Czym to się zaczyna? Ponieważ Moxie nie pojawiają się u nas zbyt często, a jeśli już to prawie zawsze "za drogo", ich kolekcjonowanie to doprawdy "łapanie" okazji :) więc...
A czym się kończy? Kiedy już człowiek nauczy się rozpoznawać je wśród rzeszy klonów i kloników*, niepoprawnych opisów i podpisów*, na złych i jeszcze gorszych zdjęciach*, a jego pokój zapełniają pudełeczka, pudła i pudełka* (prawie jak na tej, rewelacyjnej moim zdaniem, reklamie norweskiej poczty) różnej proweniencji...
Wówczas okazuje się, że przestrogi Erynnis_Tages (choć, jak ostatnio wyznała na FB, to jej najczęściej czytany wpis) dotarły do niego/czyli do mnie za późno*! A człowiek/lub jego przyjaciele/rodzina* kupując sobie/mu kolejna lalkę "bo takiej jeszcze nie mam/nie ma*" sprawiają, że o części lalek się zapomina i/lub nie wie/nie pamięta* z jakiej serii były (a założenie było zacne: mieć kolekcję wszystkich jakich tylko się da Moxie).
Na szczęście blog i "internety" pomagają (by uchronić świat od dewastacji, by zjednoczyć wszystkie ludy naszej nacji... czy jakoś tak) i to dzięki nim przedstawiam dziś jedyną, która pojawiła się we wszystkich seriach Moxie Girlz - Avery z serii Basics#1 (zdjęcia promo - tutaj).
Jest to jedna z nielicznych serii, którą mam skompletowaną w całości (i jak ze wstydem muszę przyznać - "przypadkowo")!
Zdjęcie "real" - znajdź różnice między nim, a zdjęciem "promo" (rozwiązanie poniżej) |
Białe (nie czerwone) kolczyki i ciekawostka - krzywo przyszyte wstążeczki na bluzeczce |
W kurteczce |
Moxie Girlz Basics#1, Avery 2009 |
Moxie Girlz Basics#1 (2/3), Sophina i Avery, 2009 |
----------------------------------
*niepotrzebne skreślić
Dzisiejsza lalka: Avery
Linia lalek: Moxie Girlz, Basics#1, 2009
Producent: MGA Entertainment
Opis: Wysoka na 10.6 cala (ok. 26,92 cm), jasna "karnacja", oczy niebieskie, delikatny makijaż, włosy blond, długie (do kolan), lekko kręcone. Ruchome: głowa, ręce, nogi (zginają się na 3 razy), buty-trampki czerwone (nie ma stóp). Ubrania: wmoldowane majteczki, białe spodnie (dresowe dzwony) z lampasami (złoty, czerwony), czarna bluzeczka bez rękawów (pod szyją ozdobiona dwoma pionowymi, krótkimi paseczkami białym i czerwonym), kurtka "na zamek" z biało-czarnymi rękawami, w pasy (biały, czerwony, złoty, czarny), białe kolczyki - koła.
Właściciel: drugi (?)
Bardzo lubię Moxie - podobają mi się dużo bardziej niż Bratzki - przedstawicielki jednej i drugiej nacji mam w swoich zbiorkach:) Jednak Moxie darzę większą sympatią. Maja przyjazne i dziewczęce buzie i jedne z fajniejszych lalkowych ciuszków. Jedno tylko mi się w nich nie podoba - stopy . Lalki znalezione w SH są przeważnie ich pozbawione:(
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedzinki u mnie - pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję i cieszę się, że urocze buźki Moxie mają więcej fanów! Ashoka - "Twoje" SH są niesamowite - często Cię odwiedzam i przecieram oczy ze zdumienia - chcę takich SH, gdzie można "wyciągnąć" Moxie, a zwłaszcza Liv (aktualnie mieć choć jedną to moje lalkowe marzenie); ja tylko raz w SH widziałam Bratz, ale stosunek stan/cena zniechęcił do kupna. Buty to faktycznie problem, ale częściej spotykany w moich warunkach (kupuję głównie przez "internety") u Bratz, co w sumie nie dziwi - wielkie to-to i czasem przyciężkie... może butów Moxie nie chce się właścicielkom zdejmować, bo nie mają na wymianę, bo są ładne (choć tak naprawdę to TYLKO trzy różnie pomalowane wzory: balerinki, trampki, kozaki - Bratz ma "pokraczne", ale "na bogato"), bo mniejsze, a lalka stoi? PS Życzę udanych "polowań"! :)
OdpowiedzUsuńPS 2 Zapomniałabym - dodatkowe buty do Moxie są w takim zestawie ubranek (dostałam kiedyś) ART-TITUDE Fashion Design Kit, ale tylko dwie:(
UsuńO fajnie wiedzieć:)
UsuńCzemuś Ty mi się nie objawiła wcześniej?
UsuńMoxie nienawidzę jak mało których lalek i nie sądzę by mogło się to kiedykolwiek zmienić, chociaż Bratz uwielbiam i mój sentyment do nich tylko rośnie. Ze dwa miesiące temu była aukcja z poszukiwaną przeze mnie Bratz, niestety (dla mnie niestety) sprzedawaną w zestawie z rudą i murzynką MG. No i nie wzięłam.. bu.
Ps. Samych lalek nie znoszę, ale pasję uwielbiam. Z przyjemnością będę śledzić - oczywiście o ile nie będzie Ci przeszkadzać moja niechęć do nich :)
Wiem, wiem, że ich nie lubisz! Nie, nie przeszkadza, Bratz się też pojawią, bardzo je polubiłam dzięki Moxie :-) Żałuję, że przegapiłam tę aukcję, ale nic to, tak to jest jak się człowiek ukrywa w domu, a nie jak "wszyscy" w "internetach" ;-)
UsuńKiedyś i je złapię, na razie na pociechę musi mi wystarczyć hybryda rudej... Ale jakbyś kiedyś-coś to proszę o życzliwą pamięć w sprawie Kellan, Brii i Idy ("nabożnie " kupiłabym jeszcze - z innej bajki - Liv, ale na razie fundusze lalkowe "obcięte"...).
PS Co to za Bratz?
a ja jeszcze niedawno nie przepadałam za bratzkami,
OdpowiedzUsuńale jak to bywa - nagapiłam się na dziki tłum braztek,
oswoiłam się z ich pysiałkami i kilka nawet polubiłam :)
Znam to, ze mną też tak było... Najpierw nie, nie, nie, a potem zaczęły przychodzić z Moxie (bo sprzedający używane Moxie i Bratz je ze sobą mylą) i ja zaczęłam przeglądać oferty bratzowe, a tam... fajne chłopaki, całkiem fajne buźki dziewczyn, a poza tym... jakie one mają dodatki!
Usuń