"Pytanie to, w tytule,/postawione tak śmiało,/choćby z największym bólem/rozwiązać by należało", jak pisał K.I. Gałczyński ("Dlaczego ogórek nie śpiewa"), ja Wam jednak nie (od)powiem, bo nie wiem... Może to ta (za)duża głowa, a może artykulacja (a właściwie jej brak), a może nieszczęsne nogo-buty?
W każdym razie przeglądając "internety", nie po raz pierwszy zauważyłam, że nikt/mało który* z kolekcjonerów lubi Moxie Girlz.
Moxie Girlz Basic#1, 2009 [źródło] |
Przypomniało mi to rozmowę z 3-letnią córką moich przyjaciół. Rzecz miała miejsce podczas zabawy lalkami z Małą w jej domu. Zauważyłam, że jej lale (głównie Barbie, Steffi i kilka kloników) nie narzekają na nadmiar obuwia i zaproponowałam, że następnym razem przyniosę jej coś by owe braki uzupełnić, bo mam takie buciki, które nie pasują na moje, a na jej lalki - jak znalazł. Odpowiedź zwaliła mnie z nóg: "-Ty chyba jesteś głupia, ciociu! Ty masz lalki? Przecież dorośli nie mają, tylko dzieci..." Piękny jest dziecięcy świat i jego jasne podziały: ma lalki to jest dzieckiem, nie ma lalek - znaczy się dorosły. "I nikt nam nie wmówi, że czarne jest czarne, a białe jest białe". Wyjaśniłam jej, że to nie do końca tak... myślę jednak, że bardziej zrozumiała to jej starsza siostra (rodzice rozumieją;-)).
Może więc jestem "głupia", ale Moxie "szalenie" lubię i uważam za śliczne.
Dziś trochę historycznie - o pierwszej czwórce Moxie Girlz...
Logo marki [źródło] |
Lalki zostały stworzone przez Isaaca Lariana i wypuszczone na rynek w 2009 roku. Od początku reklamowane są hasłem *be true! *be you! [*bądź prawdziwa! *bądź sobą!] i skierowane do dziewczęcego odbiorcy w wieku 6-9 lat.
Cztery główne "charaktery" to Avery (główna "twarz" marki, pojawiająca się w każdej linii tychże lalek), Sophina (moja ulubienica), Lexa i Bria (takiej jeszcze nie mam, a bardzo bym chciała!).
Avery (jasny odcień "skóry", blondynka o niebieskich oczach) to miłośniczka sportu/ów oraz dziennikarka i artystyczna dusza, podobnie zresztą jak Sophina (ciemniejszy odcień "skóry" ~mulatka, szatynka o brązowych oczach), choć to raczej typ podróżniczki, ale i tancerki. Lexa (jasny odcień "skóry", brunetka o zielonych oczach) z kolei to prawdziwa Artystka, a do tego zabawna sportsmenka, a Bria (ciemny odcień "skóry" ~murzynka o niebieskich oczach) to gadatliwa rysowniczka.
Jak donosi ciocia Wikipedia [http://en.wikipedia.org/wiki/Moxie_Girlz], trochę tego wyszło...
Ja jednak monotematycznie, dziś znów przedstawię Sophinę (prezent świąteczny, uwolniony z pudełka), z serii świątecznej (jesień 2009, Holiday, wyszły jeszcze Avery - "mikołajka" [nie mam] i Lexa - "elf"[mam pudełkowaną]).
Moxie Girlz: Holiday, 2009 [źródło] |
Lalka ubrana jest w strój aniołka, i ponieważ sezon świąteczny już się kończy, postanowiła zaśpiewać ostatnie kolędy (kiedy byłam mała brałam półgumowego-półszmacianego bobaska o nadanym mu wdzięcznie imieniu "Jezusek" na kolana i wyobrażając sobie, że jestem Maryją, siadałam pod choinką i śpiewałam takie kolędy, jakie ona by Mu mogła zaśpiewać np. "Lulajże Jezuniu") i "przymierzała się" by rozebrać choinkę (co nie do końca się jej udało). Zobaczcie, jak to wyglądało z jej, lalkowej, perspektywy.
Szkoda, że już po Świętach... |
Jeszcze tylko ostatnie kolędy.... |
I trzeba będzie rozebrać choinkę. Zacznijmy od góry - najpierw Gwiazda... |
Wyglądam z nią trochę jak jakaś superbohaterka ze swoją tarczą. Może odłożę sprzątanie na później... |
Na tych komiksowych rozważaniach Sophiny (i moich) skończyło się rozbieranie choinki.
Tak bardzo lubię świąteczny nastrój, że będę z tym czekać do oporu, czyli do 2 lutego :)
----------------------------------
*niepotrzebne skreślić
----------------------------------
*niepotrzebne skreślić
Dzisiejsza lalka: Sophina
Linia lalek: Moxie Girlz, Holiday, 2009
Producent: MGA Entertainment
Opis: Wysoka na 10.6 cala (ok. 26,92 cm), oczy brązowe, delikatny makijaż, włosy brązowe, długie (do kolan), lekko kręcone. Ruchome: głowa, ręce, nogi (zginają się na 3 razy), buty-kozaczki biało-złote (nie ma stóp). Ubrania: wmoldowane majteczki, biały strój-sukienka aniołka ze skrzydłami, wykończony złotymi elementami, białe getry, złote, "wiszące" kolczyki.
Właściciel: pierwszy:-)
Ja miałam Moxie - królewnę Śnieżkę i Avery z młodszą siostrą. Końcem końców poszły w ludzi, ale nie dlatego, że uważałam je za brzydkie. Po prostu u mnie przemiał jest dość spory, bo kolekcjonowanie ma fazy. Teraz panuje faza na Mackie ;)
OdpowiedzUsuńAvery z Neve??? Merin? Nie śpię po nocach ;-)
OdpowiedzUsuńcała trójeczka słodkościowa - ale to biała anielica
OdpowiedzUsuńznalazła u mnie dom i miejsce w mym sercu...
Oj tak... Sophina zawsze śliczna! Brakuje mi tylko Avery i żałuję trochę, że promo kłamie i dziewczyny nie mają prezentów ze sobą...
Usuńale One same jak prezenty! moja blondi poszła w
Usuńświat, tylko ciemnowłose pilnują mi witrynki :)
Prawda! Widzisz, a ja akurat tę serię bym chciała całą mieć, choć faktycznie brunetki bardziej mi się podobają, ale wierzę, że jeszcze na nią trafię, bo Bratz Mikołajek widziałam sporo, więc może i Avery kiedyś "rzucą".
UsuńMam 1 moxie z zestawu Harley Davidson, jakoś nigdy nie było okazji zebrać innych. Ale te z ubrankami do zdobienia samodzielnego bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńGosiu, wklej linka, nie wiem, o które chodzi (co za wstyd!) Tak, malowane ubranka są super, ale przyznam że jakoś nie mam odwagi ich kolorować... ;-)
UsuńO Mater Dei!!! Padłam. Po co? Po co ja tu weszłam? Wszystkie takie śliczne że serducho boli.. ale to nic : ha ha! Już wiem w co odzieję te dwie moje Sophinki z odzysku :))) Bezczelnie po szyję im takie bożonarodzeniowe ubrania. będą zespołem z Leksą :D Ale tu na zdjęciu ma ona kozaki białe, a moja ma zielone :) ale białe też mam. My Scenkom zakoszę i już !!! Dzięki za inspirację :) :) :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie promo (prawie)zawsze kłamie! Lexa ma oczywiście zielone buty... a żadna lalka nie ma prezentu, z którym pokazują ją przy okazji zdjęć "zawartość zestawu"... Powodzenia w szyciu! Ja kiedyś dostałam piękną "mikołajową" pelerynkę, ale jeszcze czeka na właścicielkę!
Usuń